Historia
Dobra Iwaniska w skład których wchodził Ujazd, należały pierwotnie (to jest już w XII w.) do klasztoru cystersów w Jędrzejowie. W XV w. włości te stały się własnością Oleśnickich. Dalsze losy Ujazdu wiążą się już z rodem Ossolińskich. Na początku XVII w. dobra te trafiły na krótko w ręce Jana Zbigniewa Ossolińskiego pana na Ossolinie, który w 1587 r. przekazał ten majątek synowi Krzysztofowi w prezencie ślubnym. Krzysztof zrezygnował na rzecz majątku Iwaniska z dóbr mieleckich, które przeszły w ręce jego starszego brata Maksymiliana. Tym samym Iwaniska wraz z Ujazdem stały się w 1619 r. własnością Krzysztofa Ossolińskiego.
|
|
Około 1760 r. generał wojsk litewskich Jan Michał Pac dokonał nieznacznego remontu południowej, mieszkalnej części zamku oraz założył aleję lipową wzdłuż drogi do Iwanisk. Mieszkał w Krzyżtoporze do wybuchu w 1768 r. konfederacji barskiej, której uczestnicy na zaproszenie właściciela i marszałka konfederacji, znaleźli w zamku schronienie. Kiedy jednak Pac po upadku stronnictwa w 1770 r. pośpiesznie wyjechał do Francji, okazało się, że wskutek walk rezydencja była już tylko piękną, acz niezamieszkaną ruiną. Po ucieczce Paca centrum dóbr przesunęło się do Planty i majątek plantowski wraz z Ujazdem zakupił w 1782 r. dla swego synowca biskup krakowski Kajetan Sołtyk. W 1815 r. zamek stał się własnością Łempickich, którzy zamieszkali w Plancie i, choć byli bardzo zamożni, nie zamierzali restaurować obiektu, traktując ruiny jako romantyczną atrakcję. |
W okresie powojennym Krzyżtopór stał się własnością Skarbu Państwa, jednak dopiero w 1991 r. obiekt z wyznaczonymi szlakami udostępniono turystom. Od 2007 r. opiekę nad zamkiem sprawuje Urząd Gminy w Iwaniskach. Teraz już każdy turysta może zapoznać się z dziejami i wielkością rodu Ossolińskich, fantastycznym bogactwem magnaterii polskiej oraz potęgą i wielkością XVII -wiecznej Polski. ARCHEOLOGIAW okresie powojennym Krzyżtopór stał się własnością Skarbu Państwa. Dopiero w latach 60-tych z inicjatywy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków rozpoczęły się prace badawcze prowadzone przez dwóch znakomitych archeologów: prof. A. Gruszeckiego i J. Kuczyńskiego. W latach 1965-67 przeprowadzono pierwsze badania (głównie inwentaryzację i pomiary obiektu). Drugim etapem badań archeologicznych w Krzyżtoporze były prace prowadzone na zlecenie Kierownictwa Odnowienia Zamku Królewskiego na Wawelu przez wybitnego specjalistę w dziedzinie konserwacji zabytków prof. A. Majewskiego. Pod jego kierunkiem w latach 70-tych prowadzone były badania, inwentaryzacja poszczególnych obiektów oraz prace projektowe. Kierownictwo współpracowało z Politechniką Krakowską i Akademią Górniczo - Hutniczą w Krakowie. W 2010 r. zespół kierowany przez mgr A. Gołembnika właściciela firmy archeologicznej pod nazwą Zespół Archeologiczno - Konserwatorski rozpoczął nowe badania na terenie zamku, które prowadzi mgr A. Jaskuła. Od kwietnia 2010 r. przeprowadzono szereg prac m.in. w fosie, przy moście, na bastionie Smok, na dziedzińcu kuchennym. Prowadzone są też wykopaliska na dziedzińcu głównym oraz na pałacowym dziedzińcu eliptycznym. Dzięki nim ustalono oryginalny poziom podłoża wewnątrz murów zamkowych. We wrześniu 2010 r. rozpoczęły się prace na terenie ogrodów pałacowych. Poprzednie wykopaliska prowadziła na tym terenie ekipa prof. Majewskiego w latach 70 i 80. Niestety, brak ich dokumentacji. Obecne wykopaliska mają dać odpowiedzi na temat możliwego wyglądu i funkcji poszczególnych części ogrodów. W ramach programu "Zamek Krzyżtopór markowym produktem Województwa Świętokrzyskiego" stanowiącego część "Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego"prowadzone były prace archeologiczne i konserwatorskie przez zespól prof. A. Kossa. |
CIEKAWOSTKIWymiary zamku:
Do budowy zużyto:
Sala jadalna w wieży miała ponoć szklany strop, przez który widać było akwarium z egzotycznymi rybkami. W podziemiach tejże wieży znajduje się do dziś źródełko dające wodę o nazwie Krzyżtopożanka mającą wyjątkowe własności smakowe a nawet lecznicze. W prawej stajni panują znakomite warunki akustyczne. Są tak doskonałe, że budzą zachwyt znawców, którzy sugerują właścicielom obiektu organizację koncertów. Skłonności do astrologii i magii, jakie przejawiał Krzysztof Ossoliński, ujawniły się również przy budowie Krzyżtoporu. Nad wejściem w wieży bramnej umieszczono hieroglif przypominający stylizowaną literę W. Ma ona symbolizować, zgodnie z księgą kabały, wieczne trwanie tego miejsca. Inni dopatrują się w niej herbu Habdank. Krzyżtopór miał mieć podziemne połączenie z Ossolinem. Ongiś Jerzy i Krzysztof jeździli tym lochem do siebie w odwiedziny. Droga ta miała być wyłożona głowami cukru, aby sanie poruszały się łatwiej i szybciej. W miejscu, gdzie dawniej były wspaniałe ogrody w stylu włoskim i francuskim, znajduje się dziś skromny krzyż upamiętniający kilkudziesięciu więźniów z Ostrowca Św. rozstrzelanych tutaj przez żandarmerię niemiecką w 1944 r. Powodem egzekucji był atak polskich partyzantów na samochód niemieckiego starosty Opatowa, w wyniku którego zmarła ciężarna żona starosty. Tekst: Teresa Wolska Rysunki: Grażyna Żak-Góra |